F e l i e t o n y

*******

Maria Anna Żółtowska

 

Życzenia Noworoczne dla

Prezydenta RP

Pana

Bronisława Komorowskiego

W odniesieniu do Orędzia Noworocznego z 31.12.2013

Wg źródła:

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Oredzie-prezydenta-Bronislawa-Komorowskiego-2014-rok-bedzie-rokiem-szczegolnym,wid,16295216,wiadomosc.html?ticaid=111f12

 

 

Szanowny Panie Prezydencie! Przed Nowym Rokiem, w Nowy Rok 2014, jak i przez cały miesiąc styczeń, jest przyzwolenie na wzajemne składanie sobie życzeń, zwłaszcza tym, do których wcześniej nie dotarliśmy. Pozwoli Pan, Pańskie Noworoczne Orędzie bardzo mnie poruszyło, więc znalazłam sposobność, aby podziękować za życzenia oraz je odwzajemnić, tudzież do niego się odnieść. Właśnie tą drogą, chcę wierzyć, iż do Pana dotrą.  

 

Jednak w głębni serca życzę Panu, aby spełniły się wszystkie Pańskie postulaty, prognozy, cele i plany, także – a może przede wszystkim – marzenia osobiste.

 

O życzeniach się nie dyskutuje, lecz przyjmuje wszystkie w dobrej wierze. I tak to czynię. Jednak pozwoli Pan Prezydent, z całym szacunkiem, iż odniosę się do tego, co nie zostało przez Pana wyartykułowane werbalnie. Najpierw jednak o tym, co słusznie Pan był uprzejmy zauważyć, że w naszym kraju nie jest jeszcze dobrze. Wszędzie dobrze. A miejscami jest nawet jeszcze bardzo źle. 

 

W swoim Noworocznym Orędziu poinformował Pan też naród o spodziewanym napływie do Polski wielkich pieniędzy z Unii Europejskiej, co też dwukrotnie podkreślił. Zwrócił uwagę, na jakie cele zostaną one spożytkowane. Słowem nie wspomniał Pan o starszych, utrudzonych warunkami życia i schorowanych ludziach. Wtedy przyszła mi taka refleksja, iż pomimo świadomości, że w naszym kraju miejscami jest jeszcze bardzo źle, Pan Prezydent nie wspomniał, w jakich sektorach życia społecznego.

 

Wtedy pomyślałam o wszystkich ludziach chorych, wymagających ogromnej troski, także szerokiego dostępu do specjalistów i leków, co wymaga naturalnie na te cele ogromnych nakładów finansowych, jak i na prowadzenie bezustannych badań naukowych w dziedzinach nauk interdyscyplinarnych związanych głownie z postępem medycyny.

 

I dam taki przykład, załóżmy, że naukowcy odkryją, iż z komórek macierzystych udało się stworzyć bazę grup krwi. Ale samo takie badanie, jak i rozpowszechnienie badań daleko zaawansowanych w tym kierunku, będzie wymagać przecież bardzo wielu nakładów finansowych, jak i innych jeszcze dodatkowych rozwiązań tak zwanego „składowania” krwi, przetrzymywania jej, powiedzmy w „bankach” krwi, których budowa, może na początek choćby jednego, z kompleksowym wyposażeniem, będzie również wymagała wielkich funduszy.   

 

Panie Prezydencie, czy ma Pan taką wizję na Nowy 2014 rok? I umie sobie to wyobrazić? Z jakim funduszem na te cele należy się liczyć? Z tak wielkim przedsięwzięciem, dotyczącym przecież wartości podstawowej, a równocześnie nadrzędnej - bo dotyczy zdrowia i życia ludzkiego. Tak współczesnego człowieka, jak i naszych dzieci i wnuków. Naszych pokoleń.

 

Co w tej perspektywie badań i odkryć naukowych Pan Prezydent zostawi po sobie, i obecny Rząd, oprócz szerokich autostrad dla szybkich i drogich limuzyn dla najbogatszych? A co z przeciętnymi ludźmi, których nawet nie stać na leczenie prywatne? Czy mamy prawo zostawić ich na pastwę losu? Czy ludzie ci będą umierać na ulicach z głodu i bólu, jak w XVII/XVIII wieku? Ile, Panie Prezydencie, zostanie przeznaczone z funduszy unijnych na badania naukowe, dotyczące zdrowia i opieki medycznej człowieka? Tudzież innych dziedzin nauki?

 

Byliśmy, jesteśmy i będziemy w ŚRODKU Europy. Nikt nam tego „środka” nie odbierze. Jedna z polskich autostrad z północy na południe pięknie brzmi: Autostrada „Solidarności”. Druga Autostrada „Europy Zachodniej”. Naprawdę to bardzo obiecujące i ambitne plany. Mają prawo chwytać za serce. Ale, z czym i z kim dziś, jutro, wjedziemy tymi autostradami do Europy Zachodniej? Absolutnie wcale nie chcę przez to powiedzieć, abyśmy zaniechali ich budowy.

 

Jednak w dobie „Solidarności” wolnej demokracji, która w tym roku wieńczy 25.lat w naszym kraju i narodzie, w naszym państwie polskim, i kontekście szerokich autostrad dla szybkich pojazdów bogatych ludzi, z jaką perspektywą wychodzi Pan Prezydent i Rząd dziś do człowieka przeciętnego, z tej niższej i najniższej warstwy społecznej? Czy ci ludzie mogą czuć radość w sercu? Co im to przyniesie? Jakie dla nich dobro społeczne?

 

Doprawdy, osobiście przyznam, jako mieszkanka tego kraju, że tak jak obecnie, nigdy wcześniej mi się nie powodziło, ale to nie jest jeszcze szczyt moich marzeń. Jednak czy ludzie, za których się wstawiam, może w ich imieniu, chociaż o to mnie nie poprosili, mogą w pełni się ciszyć z perspektywy swojego życia, z tego, o czym Pan Prezydent był uprzejmy wspomnieć, czy ich to pocieszy, uspokoi, wypełni radością i dumą?

 

Perspektywy rozwoju gospodarczego w sektorach, o jakich Pan Prezydent wspomniał w swoim Orędziu, są zdumiewające, napawają nadzieją i satysfakcją, że nareszcie będą te autostrady. To może być powód do dumy. Ale nie było słowa w Pańskim Orędziu, jaką perspektywę Pan Prezydent i Rząd RP widzą w Nowym Roku 2014 i przez następne lata, dla przeciętnego człowieka, jak najniżej uposażonego, w tym państwie? Dla człowieka słabego, chorego, bez środków na prywatne leczenie? Nawet na godną podstawową egzystencję. A pragnącego żyć, tak jak Pan Prezydent i jak każdy? Czy są jakieś rozwiązania, oprócz rozwiązań dla rodzin wielodzietnych? Pakietu rozwiązań dla Uniwersytetu Trzeciego Wieku, które otrzymał Pan Premier. To się chwali. Ale co poza tym? Co z seniorami, których te pakiety nie dotyczą?

 

Co z tymi samotnymi matkami i ojcami, którzy mają niskie renty lub emerytury? One wystarczają na opłaty świadczeń, więc skąd ci ludzie mają wziąć na wyżywienie, opiekę lekarską, mówimy tu o systematycznej opiece lub profilaktyce zdrowia. Jak już wspomniałam, gdy ktoś ma niskie uposażenie, rentę czy emeryturę, to nie jest go stać na prywatne leczenie. W dobie obecnych cen jego świadczenia wystarczają jedynie na bieżące opłaty świadczeń. A za co ma się żywić? Czy temu człowiekowi już nic więcej od życia się nie należy? Takich ludzi jest miliony. To są często cisi anonimowi bohaterowie z tamtych lat, którzy też na swój sposób i poprzez różne formy walczyli o tę demokrację, której w tym roku będziemy święcić 25.lat. Może w tej sytuacji, będzie postawą humanitarną Panów Prezydenta, jak i Premiera, obdarzyć i ich radością i satysfakcją za te ich trudne lata i ich udział w dochodzeniu do naszej wspólnej demokracji. Może należałoby podzielić sprawiedliwie i mądrze te unijne wielkie pieniądze, tak, aby i dla nich coś z tego było? W tej sytuacji może należałoby podnieść też zasiłki społeczne, by wyrównywać nimi świadczenia zusowskie do wartości najniższego obecnie uposażenia, tak jak to jest w innych krajach Unii Europejskiej?

 

Przecież dostaną Państwo wielkie pieniądze z Unii, więc, czy nie należałoby część z nich przeznaczyć mądrze i sprawiedliwie także dla starszych, o których mowa? Żeby i oni mieli powód do radości? A w ten sposób uczyć - młodych i przyszłych rządzących tym krajem - szacunku do starszych, poprzez okazywanie dobrego przykładu z góry? Przez Pana Prezydenta i Rząd? Czy może Pan Prezydent zapewnić tym ludziom lepsze, godniejsze życie? Objąć ich również swoimi serdecznymi życzeniami i mieć ich najbliżej w sercu i myślach?

 

Pozdrawiam Pana Prezydenta serdecznie i z tą nadzieją i wiarą w sercu, że tak się właśnie stanie, w tym Nowym Roku’2014 życzę Panu spełnienia wszystkich pragnień. Naszych wspólnych pragnień. Życzmy sobie tego wszyscy wszystkim. Na wzajem szczęścia, zdrowia, zrozumienia, troskliwej opieki zdrowotnej dla chorych, szacunku dla wszystkich, w tym dla seniorów, by znajdowali otwarte drzwi u każdego. I spotykali się na co dzień z wielką życzliwością. Nie tylko przy okazji świątecznych życzeń Z wyrazami najgłębszego szacunku

             

Płock, 1.1.2014.

Maria Anna Żółtowska   

 

 

Comments: 0

 

 

UA-46283632-1

 

 „COKOLWIEK UCZYNILIŚCIE JEDNEMU Z TYCH BRACI MOICH NAJMNIEJSZYCH, MNIEŚCIE UCZYNILI” (Mt 25,40).
– Naśladujemy Chrystusa Sługę z miłością służąc chorym i ubogim.

 

W każdym człowieku jest Jezus.

”Wierność misji”

<”Jezus świadomy swojej misji odważnie podąża do Jerozolimy, aby tam nie tylko słowami czy czynami, ale całym sobą ukazać nam nieskończoną miłość Ojca. W swojej wędrówce doświadcza odrzucenia, które budzi gniew apostołów, szczególnie Jana i Jakuba. Chcą zareagować mocno, stanowczo, od razu. Jezus jednak nie zezwala im na to. Ich reakcja pogłębiłaby jedynie krąg niezgody i wrogości. Jezus się nie narzuca, ale i nie odrzuca ludzi. Idzie dalej – wierny misji, którą otrzymał od Ojca.”>

 

„Jezu, proszę Cię, naucz mnie tej ufnej pokory i cierpliwości, bo dobro zwycięża zawsze, choć powoli.”

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 138,1-5)

Refren: Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu.

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich;
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

I będę sławił Twe imię za łaskę Twoją i wierność, *
bo ponad wszystko wywyższyłeś Twoje imię i obietnicę.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wszyscy królowie ziemi będą dziękować Tobie, Panie, *
gdy usłyszą słowa ust Twoich,
i będą opiewać drogi Pana: *
„Zaprawdę, chwała Pana jest wielka”.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Por. Ps 103,21)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Błogosławcie Pana, wszyscy Jego aniołowie,
wszyscy słudzy, pełniący Jego wolę.


Aklamacja:
Alleluja, alleluja, alleluja.

 

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 25,4–5.6–7.8–9)

Refren:
Wspomnij, o Panie, na swe miłosierdzie.

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, *
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń, *
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie, *
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Nie pamiętaj mi grzechów i win mej młodości, +
lecz o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu, *
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i prawy, *
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze, *
uczy pokornych dróg swoich.

 

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 10, 27)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Moje owce słuchają mojego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 59,2-3.4-5a.10-11.17)

Refren: Bóg jest ucieczką w dniu mego ucisku.

Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże,
*
broń mnie od tych, co na mnie
powstają.
Wybaw mnie od złoczyńców
*
i od mężów krwawych.

Bo oto czyhają na moje życie,
*
spiskują przeciw mnie mocarze,
a we mnie nie ma zbrodni ani grzechu, Panie,
*
bez mojej winy tu biegną, by mnie napastować.

Na Ciebie będę baczył, Mocy moja, *
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią.
Wychodzi mi naprzeciw Bóg w swej łaskawości,
*
Bóg sprawia, że mogę patrzeć na klęskę swych wrogów.

A ja opiewać będę Twoją potęgę
*
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości.
bo stałeś się dla mnie warownią
*
i ucieczką w dniu mego ucisku.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 6,63b.68b)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem,
Ty masz słowa życia wiecznego
.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.



PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 59,2-3.4-5a.10-11.17)

Refren: Bóg jest ucieczką w dniu mego ucisku.

Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże,
*
broń mnie od tych, co na mnie powstają.
Wybaw mnie od złoczyńców
*
i od mężów krwawych.

Bo oto czyhają na moje życie,
*
spiskują przeciw mnie mocarze,
a we mnie nie ma zbrodni ani grzechu, Panie,
*
bez mojej winy tu biegną, by mnie napastować.

Na Ciebie będę baczył, Mocy moja, *
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią.
Wychodzi mi naprzeciw Bóg w swej łaskawości,
*
Bóg sprawia, że mogę patrzeć na klęskę swych wrogów.

A ja opiewać będę Twoją potęgę
*
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości.
bo stałeś się dla mnie warownią
*
i ucieczką w dniu mego ucisku.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 6,63b.68b)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem,
Ty masz słowa życia wiecznego
.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.


 ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Ps 84,5)

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

 

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
będą Ciebie wychwalali na wieki.

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 50,8-9.16bc-17.21 i 23)


Refren: Temu, kto prawy, ukażę zbawienie.

„Nie oskarżam cię za twe ofiary, *
bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę z twego domu cielca *
ani kozłów ze stad twoich”.

„Czemu wymieniasz Moje przykazania *
i na ustach masz Moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności, *
a słowa Moje odrzuciłeś za siebie?

Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć? *
Czy myślisz, że jestem do ciebie podobny?
Kto składa ofiarę dziękczynną, ten cześć Mi oddaje, *
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie”.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Ez 18,31)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy
i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

 

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 103,1-2.3-4.9-10.11-12)

Refren: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia.

Błogosław, duszo moja, Pana *
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana *
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

On odpuszcza wszystkie twoje winy *
i leczy wszystkie choroby,
On twoje życie ratuje od zguby, *
obdarza cię łaską i miłosierdziem.

Nie zapamiętuje się w sporze, *
nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
ani według win naszych nam nie odpłaca.

Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, *
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu, *
tak daleko odsunął od nas nasze winy.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Łk 15,18)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

Powstanę i pójdę do mego ojca, i powiem:
„Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie”.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

  

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 1,1-2.3.4.6)

Refren: Błogosławiony, kto zaufał Panu.

Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, *
nie wchodzi na drogę grzeszników *
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie *
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, *
które wydaje owoc w swoim czasie,
liście jego nie więdną, *
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy: *
są jak plewy, które wiatr rozmiata.
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych, *
a droga występnych zaginie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 8,12b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym
zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc przez swoją wytrwałość.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 34,4-5.6-7.16-17.18-19)

Refren: Bóg sprawiedliwych uwolnił z ucisków.

Wysławiajcie ze mną Pana, *
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto wołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Oczy Pana zwrócone na sprawiedliwych, *
uszy Jego otwarte na ich wołanie.
Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
By pamięć o nich wymazać z ziemi

Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Mt 4,4b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

 

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 33,4–5.18–19.20 i 22)

Refren:Mamy nadzieję w miłosierdziu Pana.

Słowo Pana jest prawe, *
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość, *
ziemia jest pełna Jego łaski.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych, *
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci *
i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana, *
jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska według nadziei, *
którą pokładamy w Tobie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (2 Kor 6,2b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika,
lecz aby się nawrócił i miał życie.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

  

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 19,8.9.10.15)

Refren: Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne.

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę, *
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce, *
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.

Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki, *
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne.
Niech znajdą uznanie przed Tobą słowa ust moich i myśli mego serca, *
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Ps 51,12a.14a)


Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i przywróć mi radość z Twojego zbawienia.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

  

 
PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 138,1-2a.2bc-3.7c-8)


Refren:Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem.

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich.
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

I będę sławił Twe imię *
za łaskę Twoją i wierność.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wybawia mnie Twoja prawica. *
Pan za mnie wszystkiego dokona.
Panie, Twa łaska trwa na wieki, *
nie porzucaj dzieła rąk Twoich.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (2 Kor 6,2b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Oto teraz czas upragniony,
oto teraz dzień zbawienia.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
 

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 119,1-2.4-5.7-8)

 Refren: Błogosławieni słuchający Pana.

Błogosławieni, których droga nieskalana, *
którzy postępują zgodnie z prawem Pańskim.
Błogosławieni, którzy zachowują Jego upomnienia *
i szukają Go całym sercem.

Ty po to dałeś swoje przykazania, *
by przestrzegano ich pilnie.
Oby niezawodnie zmierzały me drogi *
ku przestrzeganiu Twych ustaw.

Będę Cię wysławiał prawym sercem *
gdy nauczę się Twych sprawiedliwych wyroków.
Przestrzegać będę Twoich ustaw, *
abyś mnie

nigdy nie opuścił

 Aklamacja: SłowaTwe, Panie, dają życie wieczne.
 

Dodano 13/4.3.2014. Źródła:

http://www.paulus.org.pl/czytania.html?data=2014-3-9

i następne…

***

Nie bójcie się słabości człowieka ani jego wielkości. Człowiek zawsze jest wielkim, także w słabości!"

 

Jan Paweł II

 

***

„Najgorzej jest być nikim dla kogoś, kto jest Dla Ciebie wszystkim…”

 

***

Tylko przyjaciel potrafi podnieść cię, gdy upadniesz..."

 

***

Twe Światło jest na drodze mej..."

 

Żródła: www.mojageneracja.pl

 http://www.youtube.com/watch?v=qibAjQaFS9w&list=RDTVBdfitJ-ZI

***

Miłość, Przyjacielu, to nie wyścig szczurów, kto prędzej, kto szybciej, kto więcej, kto gorzej, kto lepiej, byle pierwszy. Widocznie za mało jeszcze przeżyłeś męczarni, żebyś to zrozumiał. 

 

Maria Anna Żółtowska 

***

Nie sztuką jest kochać świętych, ale też tych, którzy sprawili nam ból, żebyśmy sami odczuli, jak to boli, gdy innych ranimy.

                              

Maria Anna

Żółtowska

***

Nie temu jest trudno przedostać się przez ucho igielne, kto nim jest, lecz temu,

kto nim nie jest

i lęka się przejść

z powodu swych grzechów. 

 

Maria Anna Żółtowska

Najukochańszy i Najszlachetniejszy

o Najpiękniejszym i Najwierniejszym

Sercu Chrystusowym 

Nasz Ojcze i Bracie

oraz Przewodniku Franciszku!

 

Niech będzie umiłowane Święte Twojej Imię przez wszystkich teraz i zawsze!

Niech będzie ukochane Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących miłością Bożą teraz i zawsze!

Niech będzie uwielbione Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących uwielbieniem świętości Bożej teraz i zawsze!

Niech będzie uszanowane Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących uszanowaniem Bożym teraz i zawsze! 

Niech będzie z godnością czczone Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących godnością i prawdą Bożą teraz i zawsze! 

Niech będzie błogosławione Święte Twoje Imię przez Boga Najwyższego,

Jezusa Chrystusa

i Ducha Świętego

oraz Wszystkich Jego Świętych,

tudzież poszukujących

i żyjących Bożą Świętością wiernych

teraz i zawsze. Amen

 

Maria Anna Żóltowska

 

„Według niezmiennego prawa Boskiej Opatrzności godność duszy jest jednak najbardziej chłostana przez bunt ciała. Człowiek, który udaje równego Bogu, upada niżej jeszcze, niźli bezrozumne zwierzę. Luter jest smutnym historycznym przykładem tej Boskiej kary. W 1521r…”   Marucha | 2014-03-22 (sobota) o 07:01:48 | Categories: Historia, Kościół | URL: http://wp.me/p1G3D-azs Rozpusta Marcina Lutra by Marucha

***

Mężczyźni zakompleksieni poszukują kwiatka do samochodu, byle się tylko dobrze układał w wazonie i prezentował gdzie i kiedy trzeba, by inni go zazdrościli.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyźna boi się miłości i z lęku nie zaryzykuje. Choć nie uznaje feministek, czeka jednak, kiedy go kobieta "poderwie". Zachowuje się jak tchórz, nie umie walczyć o miłość. Stąd bez odpowiedzialności woli przeskakiwać z kwiatka na kwiatek.


Maria Anna Żółtowska

 

***

To toksyczni mężczyźni robią z kobiet feministki.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Świadoma kobieta swojej miłości wie kiedy mężczyzna ją kocha, a kiedy chce tylko wykorzystać instrumentalnie albo z braku laku, i w związku ze związkiem układa on sobie różne scenariusze, bawi się w reżysera, wymyśla różne sztuczki, które na nic i tak się zdadzą, bo nie ma w nim miłości. Wciąż tylko gra, gra, gra.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyzna boi się zaryzykować i zawalczyć o miłość lub chowa się przed miłością z obawy o utratę swej

maski aktora

i władzy nad kobietą, choć to wcale nie o władzę w miłości chodzi ani żadną grę.  

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksycznemu mężczyźnie nie chodzi o kobietę, lecz o walkę z nią, jako pozornie słabszą od niego istotą, by mógł światu udowodnić, że z nią wygrał, że jego jest na wierzchu, choć to nie takie mądre i nie takie dobre.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyzna zabija w kobiecie ducha, zamiast podnosić ją na duchu.

 

Maria Anna Żółtowska

 

 ***

Toksyczny mężczyzna nie jest zdolny stworzyć odpowiedzialnego związku opartego na miłości, szacunku, trwałości, wierności i poczuciu bezpieczeństwa. Zawsze trafia jak kulą w płot "przez chwilę". I jak ognia boi się tej prawdy, która by mogła go uzdrowić. 

 

Maria Anna Żółtowska 

 

***

Toksyczny mężczyzna nigdy nie zrobi z kobiety świętej. Wręcz przeciwnie, z jakiejś utajonej zawiści, pamiętliwości, zazdrości zabija w niej to, co najpiękniejsze, najszlachetniejsze, najcenniejsze - co w niej boskie i święte.

 

Maria Anna Żółtowska 

 

***

Toksyczny mężczyzna nie jest w stanie poznać świętości w kobiecie, gdyż patrząc przez pryzmat swojego egoizmu i próżności, widzi tylko blichtr, pozory, pogoń za zaspakajaniem swoich jedynie cielesnych potrzeb na poziomie zwierzęcym. I to według swoich cielesnych odczuć nazywa świętością, nie bacząc na to, co mówi Jezus w Ewangelii o niezakopywaniu ludzkich talentów, które każdy otrzymał od Boga i je w sobie rozpoznaje oraz pielęgnuje i rozwija. Zatem duchowy przywódca powinien jeszcze pomagać je rozwijać w wiernych w słusznym celu, a nie je uśmiercać, i życzyć, że Duch w tej osobie martwy, co wskazuje, iż głosi jakąs swoją wydumaną chyba herezję, niezgodną z Ewangelią Jezusa. A wyższe wartości takie, jak cierpliwość, zrozumienie, przebaczenie, poświęcenie, współczucie, bezinteresowna pomoc i wsparcie, miłosierdzie, subtelność, powściągliwość, szacunek, godność, uprzejmość, ofiarowanie siebie dla miłości są jemu zupełnie obce, widocznie jak sam Bóg, w którego pewnie też nie wierzy, bogiem nazywając siebie, zamiast bratem w Chrystusie Panu, który powinien służyć maluczkim, jak Chrystus służył i im pomagać nieść na ramionach swój krzyż, dawać im dobry przykład. A nie ich jak faryzeusz krzyżować jak Chrystusa. Na to nie może być zgody i nie będzie. Jezus po to umarł za grzechy wszystkich, żeby świat zbawić od wszelkiego zła, uciemiężenia, niesprawiedliwości, kłamstwa i wyzysku człowieka przez człowieka. Abyśmy stali się wolni od grzechu jak jedna Boża Rodzina wszystkich sióstr i braci Jezusa, a nie po uważaniu księży lub po osobistych z nimi  znajomościach.   

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Tokstyczny mężczyzna szuka zawsze stanów zakochania, czyli dobrych wrażeń, by było jedynie przyjemnie, co zaprowadza go za każdym razem w ślepy zaułek i przynosi kolejne rozczarowanie, gdyż na tym kończy się jego potrzeba cielesnej miłości i zaprzepaszczenie kolejnej  szansy na osobisty rozwój duchowy, psychiczny i intelektualny. 

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyzna szuka wiecznie swojej ofiary, zaczynając od podporządkowania jej sobie. Gdy kobieta zachowuje się asertywnie, ten obraża ją i nieludzko z obsesyjną manią prześladowcy w najróżniejszy sposób nęka, bez realnych powodów mszcząc się na niej; angażuje w to nawet postronne osoby, poświęca na to całą swoją energię i czas, nie zdajac sobie sprawy, że potrzebuje fachowej pomocy. 

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Tylko ludzka ułomna, skarłowaciała  miłość jak zwykle zawodzi. Prawdziwa miłość jest za nic i nie ustaje, gdyż nosi się ją w sercu jak dziecko. Co może taka czy taki wiedzieć na temat miłości dziecka, nakazując dorosłym, by stali się jak dzieci, jeśli sami nigdy nie rodzili i nie mają pojęcia, jak zachowuje się dziecko. A tak a'propos - dziś dziecko tworzy programy komputerowe, to nie jest już dziecko Średniowiecza. Umie samodzielnie myśleć i wyciągać logiczne wnioski. Czy takie dziecko należy źle osądzać, podejrzewać o złe czyny, które czyni najprawdopodobieJ sam  podejrzewający, prowokując je do zwady, urazy, które nosi w sobie, jakby mało było zła wokół, a potem je karać? - Nie! Z takiego dziecka należy się cieszyć i docenić w nim to, co sobą reprezentuje, nie deptać go bezbronne! Nie zabijać, nawet słowem! A może jest to tresura zimnego chowu?  Więc najpierw trzeba zacząć ją od siebie! I samemu wprowadzić w życie! I wypełniać Dziesięć Przykazań Bożych! Nie zabijaj! Zachęcam z oskarżaniem przejść z innych na siebie - jeśli już. I nie stawać się powodem czyjegoś grzechu. Grzechu bezbronnego dziecka! 

Pozwolić dzieciom spokojnie i godnie żyć!  Również tym dojrzałym dzieciom! Albo wrócić do szkoły dobrego

      wychowania!?         

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Czy to nie wielki egoizm, przewrotność, rzucanie klątw i zaklęć  oraz zakłamanie niektórych "ludzi z powołaniem" (ciekawe do czego?), jeśli najpierw modlą się o Ducha miłości, a gdy przychodzi do wiernych, Go zabijają mówiąc, niech Duch stanie się w tej osobie martwy, czyli też osoba? Bo z Duchem się rodzimy. A potem znowu wzywają Go już tylko dla samych siebie, czyli "kapłanów królewskich", mając w poszanowaniu wiernych uczestniczących w kościele. Czy na tym polega mądrość prowadząca do zgody i miłość bliźniego naszych duchowych przywódców, byśmy nie zbądzili - jak oni to mówią - i zeszli z dobrej drogi, a weszli na złą, za ich przykładem? Czy może to przejaw egoizmu, egotyzmu, wyklinania ludzi ze spłeczności przez dokuczanie, krętactwa, przewrotność, różne podchody, gierki, zwodzicielstwo, podstępne, a więc falszywe podejścia do bliźniego? I podejrzewanie go o konszachty z Szatanem? Jeśli już - to może z nimi?  Może dlatego im tak bardzo na tym zależy, żeby jednak przestać do kościoła chodzić? Bo nie nadajemy się do zbiorowej szatańskiej hipnozy z piekła na ziemi rodem?

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Czy głośne i publiczne wypominanie w kościele przez księdza wiernym uczciwie zarobionych pieniędzy, innych dóbr materialnych oraz ich posądzanie o to, że zdobyli je po znajomości, nie jest większym grzechem tego kapłana niż każdy inny grzech maluczkiego, który mu sromotnie wypominają i przez to go piętnują i szykanują z zawiści i pomsty za coś tam "jeszcze" , co im się w głowach uroiło? A Pismo mówi, cokolwiek masz do brata swego, idź najpierw przeproś go, oddaj mu należną cześć, honor i godność, dopiero wróć, aby się modlić. Czy aby wszyscy kapłani przestrzegają tych Ewangelicznych reguł? W takim razie jakim prawem pouczają innych podczas Mszy świętej, sami nie czyniąc zawsze dobra i nie dając swoim zachowaniem dobrego przykładu? A może też sądzą innych według siebie? Sami wszystko załatwiają po znajomości? I komu chcą po znajomości? Może kościoły pobudowali po znajomośc? Jeśli chodzi o mnie, dla jasności, może wreszcie przewidzą, wszystko otrzymuję, co mi potrzeba do godnego życia, swoją pracą "otrzymaną po znajomośći" z Panem Bogiem. Bo Bóg mój jest Najpotężniejszy z potęg i jest mi twierdzą i warownym obronnym murem staje zawsze ze Swą mocą przede mną i za mną, z lewa i prawa, nade mną i pode mną. I nie brak mi niczego, a wszelkich moich nieprzyjaciół i wrogów w pył zetrze, i już ściera, i rozwiewa po pustyni, za te cięgi, co rzucają w murem otaczajacego mnie Boga, a Bóg im to oddaje co w Niego rzucają, oddala to ode mnie i mnie przed tym chroni, bo wie, że wierna Jemu jedynie jestem. A ja Bogu mojemu za to dziękuję codziennie, zaś wrogom i nieprzyjaciołom z góry przebaczam, żeby mieli sen spokojny, słodki sen!  

 

Maria Anna Żółtowska

***

Do stworzenia stałego związku kobiety z mężczyzną wg psychologów potrzebne są u mężczyzny cechy dobrego opiekuna takie jak: cierpliwość, samokontrola emocjonalna, szczerość, wyrozumiałość, odpowiedzialność, ufność, optymizm, czułość, potrzeba bliskości, kultura bycia.

 

Maria Anna Żółtowska
Dnia 6 marca 2014  

 

 

 „Zbyt silne emocje i presja, żeby już kogoś spotkać, często prowadzą do bólu i błędnych decyzji”.

 

Autor: Maria Rotkiel

wraz z zespołem Pracowni Poznawczo – Behawioralnej

[w:]

https://www.sympatiaplus.pl/artykul/1155,na-co-zwracam-uwage-i-co-pomijam.html

Dodtęp.: 24.3.2014.

 

Miłość od pierwszych chwil