INNE

*******

Autor:

Marian Dziwisz

Z niepublikowanego słownika filozoficzno-religioznawczego

Dodano: 31.1.2014.

Źródła:

http://www.kulturaswiecka.pl/node/192

Z niepublikowanego słownika filozoficzno-religioznawczego (1)

 Autor:

Marian Dziwisz

 
W przygotowanym do druku 10 lat temu słowniku filozoficzno-religioznawczym obejmującym 90 arkuszy, 1400 stron, w trzech tomach, za przesłanie przyjąłem stanowisko Awerroesa (Ibn Roszd), że Religia głosi to samo, co filozofia, ale obrazowo. I nieliczne tylko umysły zdolne są pojąć prawdę filozoficzną, dla innych prawda jest dostępna tylko w religijnej postaci. Każde opracowane hasło zawiera więc podglądy filozoficzne, jak też zaczerpnięte z doktryn i teorii różnych religii. W kolejnych numerach FMW pragnę zamieścić kilka przykładowych haseł, takich, jak: Bóg, człowiek, duch, dusza, życie.

 

Bóg (bóstwo), pojęcie i kategoria kosmologiczna, teologiczna i filozoficzna, przyjęte na określanie prapoczątku lub praprzyczyny rozwoju wszechświata, jego natury i praw; siła sprawcza, duch, zasada, osoba, często upersonifikowana, niekiedy tylko nazwana, określona imieniem; najwyższa istota pozaziemska będąca przedmiotem kultu religijnego, rozważań kosmogonicznych, a później teologicznych i filozoficznych; centralne pojęcie niemal wszystkich wierzeń religijnych; zakres i treść pojęcia i kategorii B. w różnych religiach i systemach filozoficznych kształtuje się różnie; może obejmować wielość animistycznych, nieupersonifikowanych lub upersonifikowanych sił lub istot o różnych zespołach cech i funkcji (politeizm), które tworzyły rodziny (z bóstwem naczelnym) i zarządzali, kierowali określonymi dziedzinami rzeczywistości kosmicznej i ziemskiej, różnymi aspektami życia przyrodniczego i ludzkiego; w religiach monoteistycznych, wyodrębnia się jedną istotę posiadającą określony zespół cech pozytywnych w stopniu najwyższym, pojmowaną zwykle jako duch – osoba: w judaizmie: Jahwe, w islamie: Allah; w religii starożytnego Iranu: Ahura Mazda, Mazda, Mitra.

 


Bóg, Jego koncepcja w niektórych nurtach filozofii i teologii europejskiej;

 


A) zaczątki koncepcji w:


1) logosie Heraklita z Efezu, podkreślającego, że człowiekiem i wszechświatem musi rządzić „rozum” (logos), będący siłą kosmiczną wieczną jak świat, sprawiającą, że „rozbieżne czynniki łączą się i powstaje z nich najpiękniejsza harmonia”;


2) duchu (impulsie) Anaksagorasa, impulsie, który spowodował wir materii, a znajduje się poza i ponad przyrodą, aby mógł ją poruszyć; posiada charakter materialny, tyle tylko, że jest najsubtelniejszą materią i niezmieszaną z jej innymi rodzajami;


3) wątpieniu Protagorasa i sofistów, głoszących: „o bogach nie potrafię wiedzieć ani, że są ani że ich nie ma; wiele bowiem rzeczy przeszkadza mi to widzieć, niejasność samej rzeczy i krótkość życia ludzkiego”;


4) filozofii Platona B. występuje jako boski budowniczy świata – Demiurg, któremu doskonałość świata była celem; budując go wziął za wzór idee; uczynił on świat żywym, uduchowionym i rozumnym, jedynym, jednolitym zespolonym jak w żywym organizmie; dał mu najdoskonalszy ze wszystkich kształtów – kulisty i ruch najdoskonalszy – okrężny; świat został zbudowany, nie stworzony przez Demiurga z równie wiecznych jak on: materii (wiecznego niebytu) i idei (wiecznego bytu) poprzez ich połączenie; stąd świat realny jest czymś „pośrednim pomiędzy bytem i niebytem”; połączeniem doskonałości i niedoskonałości, celowości i konieczności;


5) filozofii sceptyków, którzy wskazywali, że wszystkie dowody istnienia bóstwa (przez zgodę powszechną, przez harmonię świata, przez wskazania konsekwencji rzekomo absurdalnych, np. że istniałaby wiara w B. bez istnienia B.), są niedostateczne; nie twierdzili oni, że B. nie ma, ale też nie akceptowali żadnego z dowodów na jego istnienie;


6) teologii Arystotelesa, B. jest pierwszą przyczyną świata; jest wieczny, posiadający inne własności niż znane nam rzeczy; własnościami jego bytu są: a) nieruchomość i niezmienność; b) niezłożoność; c) niematerialność (jest czystą formą, czystą energią); d) duchowość; e) rozumność; f) działanie (porusza świat będąc celem dla świata, zasadą nieruchomej atrakcji, Jak ukochany, który pociąga kochającego”); g) myślenie (które za przedmiot swych myśli ma jedynie sam rozum); h) jedyność (bo gdyby nie był jeden nie byłoby jedności w świecie, świat byłby tylko zbiorem epizodów, a nie jednością); i) konieczność (bo nie zawiera w sobie materii, która nosi w sobie różne możliwości); j) doskonałość (jako zespolenie: formy, rozumu i energii); (taki zespół własności był przypisywany przez Parmenidesa bytowi, a przez Platona ideom);


7) panteistycznej koncepcji stoików, pojmowany jako cielesna i czynna pneuma, powodująca, że świat tworzy jedną wielką całość, jakby ogromnym, organicznym ciałem: żywy, rozumny, celowy, jednolity, jednym prawem rządzony, jakby jaka żywa, rozumna istota; B. przeto istnieje, ale nie poza wszechświatem, ale w nim i jest z nim identyczny; stąd też jest on boski i doskonały;


8) filozofii Epikura B., bogowie: istnieją, są wieczni, szczęśliwi, nie wtrącający się do losów świata, są tylko wzorami dla świata i bluźnierstwem jest obarczanie ich czynnością, która nie jest ich godna; stąd też ludzie winni się wyzwolić od lęków przez nimi;


9) synkretycznym ujęciu filozoficznej myśli greckiej i teologicznej tradycji żydowskiej Filona z Aleksandrii B. jest punktem wyjścia dla ontologii, teorii poznania i etyki; łączy on własności greckiego absolutnego bytu z własnościami judaistycznego jedynego B.; B. jest jeden i niezłożony, niezmienny i wieczny, ponadczasowy i ponadprzestrzenny, niezależny i istniejący dzięki swej własnej naturze; jest osobą: dobrotliwą, potężną, wszechwiedzącą; B. jest niedostępny i niepojęty, transcendentalny kosmicznie i epistemologicznie (poznawczo); pośrednim ogniwem pomiędzy B. a światem materialnym jest Logos (osoba, anioł, pośrednik między B. a światem, wysłannik i zastępca B. – syn Boży); myślami i siłami Bożymi są idee; B., Logos i świat materialny, to trzy szczeble w drabinie bytów u Filona, zstępujące od doskonałości do niedoskonałości; w etyce celem człowieka jest złączenie się B.;

 


B) średniowieczne koncepcje B. u:


1) apologetów chrześcijańskich (min. Justyna, Teofila, Tacjana, Laktancjusza, Ireneusza); wg Laktancjusza jedność B. wynika z pojęcia B. jako istoty nieskończenie doskonałej, jedynego stwórczy świata; wg tej koncepcji B. jest: jedyny, wieczny, bez­imienny; obrazem (imago B. jest dusza ludzka;


2) Orygenesa B. jest niepojęty w swojej istocie, jest jeden, niezmienny, nieskończony, niematerialny; jest dobrocią i miłością; hipostazą B. jest Chrystus – Logos, stwórca i zbawca świata; moc Boża przeważa nad materią i złem; końcem dziejów świata będzie apokatastaza, czyli powrót wszechrzeczy do pierwotnego źródła – do B.;


3) Augustyna, B. jest: a) najwyższym bytem (summa essentia), istniejącym z własnej natury, niezależnym; b) przyczyną wszelkiego bytu (tak powstania, jak i jego przemian, tworzenia na nowo (creatio continua); c) najwyższym przedmiotem poznania i zarazem przyczyną poznania, gdyż udziela prawdy umysłom ludzkim; d) najwyższym dobrem i przyczyną wszelkiego dobra, właściwym celem życia; osobą wszechmocną i pełną miłości ( personalizm); wolą, kierownikiem świata i sędzią; świat jest wolnym dziełem woli Bożej;


4) Eriugeny B. jest ponad wszelkimi kategoriami, nie można orzec o Nim nawet tego, że jest substancją ani też że jest miłością, ani nawet że działa; jest „niczym” z tego, co myśl objąć jest zdolna, a równocześnie wszystkim: a) źródłem, z którego powstaje wszechświat, aktem woli, procesem koniecznym, dobrocią emanującą z siebie świat; jest „istotą wszechrzeczy”, jest „wszystkim we wszystkim” (panteizm); proces emanacji prowadzi od wyłonienia się świata z B. do powrotu świata do B.; etapami emanacyjnego rozwoju są: a) natura tworząca, a nie stworzona – B. jako najwyższy, pierwotny byt, przekraczający wszelkie kategorie i niepoznawalny (Bóg Ojciec Pisma Świętego); b) natura tworząca, a stworzona, jako zespół idei wyłonionych z B., przez które objawia się i daje poznać (utożsamiony z Synem Bożym, Logosem); c) natura stworzona i nie two­rząca, czyli świat rzeczywisty, będący dalszą emanacją Boga, zrealizowaniem idei; d) natura nie stworzona i nie tworząca, tj. B. jako kres wszechświata, identyczny z początkiem; naprawdę istnieje tylko B. a świat jest Jego objawieniem; rzeczy nie są realne, lecz są tylko objawieniem realnego B.; nie ma innego przedmiotu poznania poza B., bo nic nie istnieje poza Nim (podobna doktryna w hinduizmie, teoria Barhamana, a pośrednio także w buddyzmie, Oświecenie);


5) u Anzelma, pojawia się próba racjonalizacji B., starał się dowieść nie tylko, że B. istnieje, i jakie posiada własności, że świat jest stworzony z niczego, że dusza jest nieśmiertelna i wolna, ale także uzasadnić „tajemnicę wiary”, Trójcę, wcielenie, odkupienie; natura B. wg Anzelma całkowicie odpowiadała prawom logicznym; największe znaczenie w jego filozofii posiadają dowody na istnienie B.: a) jeśli istnieją rzeczy, które posiadają jakąś własność względnie, w stosunku do jakiejś innej rzeczy, to musi istnieć i owa inna rzecz; dobra względne, zakładają istnienie czegoś, co jest bezwzględnie dobre; a bezwzględnym dobrem jest tylko B.; wszystkie byty względne zakładają istnienie bytu bezwzględnego, czyli B., Który jest istotą wszelkich odniesień własności bytów względnych, jest istnieniem bytu bezwzględnego, nieskończonego, najdoskonalszego; b) B. jest istotą nie tylko najdoskonalszą, ale i najwyższą (ens quo maius cogitan nequit), a istota najdoskonalsza i najwyższa nie może istnieć tylko w myśli, musi też istnieć w rzeczywistości; tak sformułowany dowód z logicznego pojęcia wnosi o istnieniu jego przedmiotu i znany jest pod nazwą dowodu ontologicznego;


6) u Dawida z Diant B. jest identyczny z materią, ponieważ materia ma wszelkie własności B.: jest niezmienna, nieskończona, wszechobecna i z niej wywodzi się każdy byt; stąd też materia jest doskonała i boska ( panteizm);


7) u Bonawentury, z teorii poznania wynika, że B. znamy bezpośrednio, a nie przez pośrednictwo rzeczy stworzonych, gdyż jest On najbardziej obecny (praesentissimus) w naszej myśli, stąd Jego istnienie nie wymaga dowodu; nie B. bowiem poznajemy przez świat, lecz świat poznajemy przez B.; do atrybutów B. Bonawentura zaliczył: Ordo et Lex (ład i prawo) oraz objawienie które prowadzą człowieka do porządku moralnego;


8) u Tomasza z Akwinu istnienie B. nie jest prawdą oczywistą (propositio per se nota), nie wymagającą dowodzenia; nie jest też prawdą opartą na apriorycznym rozumowaniu, gdyż nie wynika ani z pojęcia prawdy (jak chciał Augustyn), ani z pojęcia doskonałego bytu (jak chciał Anzelm); nie można przeto istnienia B. wywieść a priori z Jego istoty; dowód istnienia B. musi być oparty na doświadczeniu, wyprowadzony nie z nie znanej nam Jego istoty, lecz ze znanych nam Jego dzieł; Tomasz dał pięć dowodów istnienia Boga: a) ex motu – wnoszący z istnienia ruchu, istnienie pierwszej przyczyny ruchu; b) ex tatione cause efficientis — wnoszący z niesamiostności świata, istnienie istoty samoistnej, będącej przyczyną świata; c) ex possibili et necessario — wnoszący z przypadkowości rzeczy, istnienie poza nimi istoty koniecznej; d) ex garaibus perfectionis – wnoszący z istnienia istot o różnej doskonałości, istnienie istoty najdoskonalszej; e) ex gubernatione rerum – wnoszący z powszechnej celowości przyrody, istnienie istoty najwyższej, rządzącej przyrodą i działającej celowo; Tomasz był zdania, że: a) własności B. można poznać rozumem; b) rozum ludzki nie może ich poznać wprost, lecz tylko pośrednio, drogą „negacji” lub „eminencji” – czyli bądź przez zaprzeczenie, bądź przez nieskończone wzmożenie własności istot skończonych; c) istotą metafizyczną B. jest samoistność (aseitas); B. bowiem jest jedynym bytem, który istnieje sam przez się, wszystkie inne byty są zależnymi (entia ab alio, entia participata); B. zatem jest: a) samoistny; b) niezmienny; c) niematerialny; d) istota Jego jest identyczna istnieniem; e) nie ma dlań rodzaju i z tej przyczyny nie może być definiowany; własnościami B. są m.in.: a) doskonałość, b) mądrość; c) wszechmoc, d) inteligencja, e) wola itd.; świat został stworzony przez B. z niczego (creatio ex nihilo); stworzenie zaś: a) zostało dokonane wprost przez B, a nie przez instancje pośrednie, jak to wyobrażali sobie neoplatończycy, gnostycy i niektóre systemy patrystyczne; b) jest aktem woli, nie konieczności, jak tego chciały systemy emanacyjne; c) odbyło się wg idei Bożych; d) nastąpiło w czasie, ale jest to tylko rzeczą wiary, a nie dowodzenia; e) B. nie tylko stworzył świat, ale także nim kieruje, dlatego świat jest uporządkowany, rozwija się celowo wg planu boskiego, czyli opatrzności; części niższe świata służą wyższym, a wszystkie służą B., który jest celem świata; B., jako przyczyna sprawcza i celowa, jest czynna wszędzie, nawet i w wolnych czynach istot rozumnych; przez ten swój udział w świecie transcendentalnym B. jest poniekąd immanentny światu; pełnię swojej istoty wyraża B. poprzez mnogość i różnorodność stwo­rzeń; między B. a stworzeniem istnieje struktura hierarchiczna; pomiędzy człowiekiem a B. stoją m.in. chóry anielskie i aniołowie, posiadający własności pośrednie: aniołowie nie poznają przez zmysły, ani z własnej natury, lecz przez iluminację; z nauką o B. Tomasza, łączy się nauka o duszy ;


9) u Eckharta, twórcy mistyki „Bóstwo” jest pojmowane abstrakcyjnie, na wzór prajedni neoplatońskiej, nie posiadające cech osobowości, a osoby boskie są emanacją „bóstwa”; stąd jedynie pierwotne bezosobowe „bóstwo” stanowi istotę B., lub Jego dno, źródło, korzeń, podstawę; proces powstawania świata z B. jest konsekwencją rozwoju od „bóstwa” przez Boga do świata, jest więc procesem koniecznym, dokonywanym bez specjalnego aktu woli; nic przeto nienaturalnego jest w tym, że wszelki byt wywodzi się z B. i jest boskiej natury, ale nie stworzenie, gdyż ono nie jest realne; mimo, że wszelki byt jest boski, B. znajduje się poza stworzeniem; świat materialny, czasowoprzestrzenny, jaki postrzegamy, jest „czystą nicością” (podobnie wg hinduizmu i buddyzmu maja, złudzenie, wyobrażenie; także później u Schpenhaurea A.); w rozwoju od „bóstwa” przez B. do człowieka jedyną realnością jest dusza ludzka (w hinduizmie - atman), gdyż jej „dno” – lustro jest boskiej natury, nie zostało ono stworzone, jest identyczne z B., stąd dusza jedynie może oglądać B. zarówno bezpośrednio, jak też poprzez ogląd samej siebie; warunkiem takiego oglądu jest tylko to, by dusza: a) odwróciła się od rzeczy i skupiła w sobie; b) odwróciła się od przyrodzonej natury i skupiła na swym „dnie”; i c) tam bezwolnie poddała się działaniu B. (droga poznania zbliżona do drogi samourzeczywistnienia w Buddyzmie –bindu, drogi medytacji (dhyana) lub powszechnej drogi wyzwolenia w mahajanie i madhajamice);

 


C) koncepcje B. w nowożytnej filozofii u:


1) Kartezjusza istnienie B. wynika z faktu myślenia i istnienia jaźni poprzez: a) niedoskonała jaźń, musi mieć doskonałą przyczynę, która jest Bogiem; b) istnienie B. wynika z samej idei, jaką mamy w Bogu; nie człowiek wymyślił ideę B., lecz została ona wytworzona w jego umyśle przez istotę doskonałą, czyli przez samego B.; c) twórcą natury, w szczególności naszego umysłu jest B.; d) istnienie ciał nie jest pewne bezpośrednio, lecz gwarantowane przez doskonałość B.; e) przymiotem B. jest nieskończoność; jest On przede wszystkim wolą, bo wola, jedyna z władz duchowych, jest nieograniczona, nie ogranicza jej ani prawda, ani reguły dobra, gdyż prawdą i dobrem jest tylko to, co B. chce;


2) Malebranche’a N. B. jest przyczyną wszechrzeczy i wszechrzeczywistości; świat rzeczy jest zespolony (powiązany) poprzez B. i jest przez Niego poruszany, gdyż On jest jedynym działaniem; widzenie rzeczy jest jedynie wynikiem działania B., gdyż On jest przyczyną naszego poznania; wszystko co istnieje wywodzi się z B. i zmierza doń z powrotem, stąd świat skończony styka się nieustannie z nieskończonością, ona zewsząd doń przenika; nieskończoność jest pierwotniejsza i pozytywniejsza od skończoności, jest jej wewnętrznym czynnikiem;


3) Spinozy B. pojęcie B. wynika z próby zdefiniowania substancji, która jest tym, co istnieje samo przez się i co może być samo przez się pojęte, a to coś jest tylko jedno i jest nim B.; bo aby coś istniało samo przez się, nie może być niczym ograniczone; musi być nieskończone, stąd nieskończoną substancją jest B.; poza tym substancja nie może być stworzona, gdyż wtedy miałaby przyczynę i istniałaby przez tę przyczynę, a nie sama przez się; poza B. nie może być więc substancji; B., czyli substancja; to dwie nazwy tej samej rzeczy; w konsekwencji wszechświat nie może istnieć poza B., lecz tylko w B.; zarówno świat rzeczy, jak i świat myśli nie są samoistne, lecz są objawami tego, co samoistne, tj. B.; nie są one poza B., a przeto B. nie jest poza nimi; B., czyli przyroda: to dwie nazwy jednej rzeczy; własności świata wywodzą się z natury B., wg praw logicznych, którym podlega świat i abstrakcyjne idee ( panteizm);


4) Leibniza G.W. B. jest doskonałą monadą , stojącą na szczycie substancji ukształtowanych hierarchicznie; monady jej podległe są jakby zegarami, jednakowo na początku uregulowanymi przez B., dlatego zawsze zgadzają się ze sobą i robią wrażenie, jakby były od siebie zależne; B. tworząc, jest stwórcą świata; świat rzeczywisty stworzony przez Niego, jest ze wszystkich możliwych naj-harmonijniejszy i najlepszy; jednym z objawów jego doskonałości jest panująca w nim wolność;


5) Kanta I, B. jest pojmowany jako „idea regulatywna”; jest On jedną z trzech idei, jakie wytwarza rozum obok duszy i wszechświata; idee te stanowią osnowę metafizyki; idea B. wybiega poza możliwe doświadczenie, jest „hipotezą konieczną dla zaspokojenia rozumu”, nigdy zaś faktem stwierdzonym przez umysł; ideę tę umysł hipostazuje w ens realissimum w pozaświatową istotę; Kant poddał krytyce dowody na istnienie B. Tomasza z Akwinu i doszedł do wniosku, że żaden z nich nie wytrzymuje krytyki; że tak samo jak niepodobna dowieść, że B. istnieje, tak samo niepodobna dowieść, że nie istnieje i uznał, że nie jest to w ogóle możliwym tematem dociekań naukowych, lecz postulatem rozumu praktycznego, podobnie jak wolność i nieśmiertelność duszy, jeśli bowiem „nieśmiertelność” niezbędna jest jako warunek postępu w moralności, to B. jest niezbędny jako gwarancja sprawiedliwości; zgodnie ze stanowiskiem rozumu teoretycznego, wolność, nieśmiertelność i B. to tylko ideały, a nie realne byty istniejące w świecie zjawisk, którym rozum praktyczny nadaje realne istnienie; jednakże, podkreśla Kant, instancje te nie są sobie równe: w rzeczywistości bowiem rozum praktyczny, nie ulegający sugestii zjawisk, ma pierwszeństwo (Primat der praktische Vernunft);


6) Caryle’a Th. B. jest istotą zjawisk; „zjawiskiem Boskim” jest dusza ludzka, podobnie jak przyroda jest jedynie zjawiskiem ducha Boskiego, jest jego symbolem lub „ubraniem”; w teorii B. był dla Caryle’a wszystkim, w praktyce zaś wszystkim dla niego był człowiek, stąd głosił bohaterów kult;


7) Kierkegaarda S., B. jest „objawiającym się w lęku i drżeniu istoty ludzkiej”; byt Boski, wieczny i niezmienny, musi – jego zdaniem – człowiekowi z konieczności wydawać się irracjonalny; niepojętość B. nie jest wynikiem słabości ludzkiej, lecz naturalnym wyrazem stosunku między człowiekiem a B.; pomiędzy istnieniem przemijającym a wiecznym; każde zbliżenie do B. poniża człowieka, przekonuje o własnej bezsilności, stąd B. przejawia się w ludzkim „lęku i drżeniu”;


8) Renouviera Ch., B. jawi się jako postulat wiary, która jest aktem woli, potrzebnym do uznania prawdy;


9) Renana E., B. jest „kategorią ideału”, podobnie jak religia - „pięknem porządku moralnego” i zaspokojeniem moralnego instynktu ludzkości;

 


D) w filozofii XX wieku u:


1) Jamesa W., koncepcja B. jest pragmatyczno-empiryczna, jako konsekwencja „żądzy wiary”; twierdził on, że kto dla skrupułów naukowych nie chce przyjąć, że B. istnieje, ten postępuje tak, jak gdyby przyjął, że B. nie istnieje; opiera się zatem na wierze, bo wiedza do tego go nie skłania, nie przemawia ani za istnieniem, ani przeciw istnieniu B.;


2) Bubera M., B. jawi się jako dialogiczne „Ty” z człowieczym „Ja”, które zapytuje człowieka poprzez świat i sytuację, człowiek zaś odpowiada mu swoim postępowaniem; jest to „Ty Bezwarunkowe” i „Absolutne”, nie dające się ująć w „trzeciej osobie”, jako „On”; B. jako „Ty” jest „Obecnością”, która nie przemija, ale trwa na przeciw nas;


3) Freuda S., B. jest Bogiem – Mojżeszowym – Jahwe, który przybiera postać obdarzonego ogromną mocą panującego nad całym światem Ojca, wybierającego Żydów na swoich ziemskich reprezentantów;


4) Jaspersa K., B. (der verborgen Gott – Bóg ukryty) jest tożsamy z transcendencją która nie może być przedmiotem poznania naukowego, a doświadczyć jej można tylko przez własną egzystencję i poprzez szyfr tej transcendencji (Chiffren de Transzendenz); objawienie się transcendencji nie ma doprowadzić do „wyzwolenia się wolności”, lecz uwypuklić moment konieczności w wyborze dokonywanym przez egzystencję; stąd głosi postulat wiary egzystencjalnej i wiary filozoficznej;


5) Levinasa E., B. jest ujmowany jako „Drugi” lub „Nieskończoność”, jego koncepcja jest zbliżona bardziej do tradycji judaizmu w rozumieniu i określaniu B. niż chrześcijaństwa;


6) Kalinowskiego J.D., B. jest definiowany tomistycznie, jako ostateczna Racja bytów danych w naszym doświadczeniu;


7) Martaina J., B. od strony egzystencjalnej jest Ipsum Ess – Czystym Aktem na mocy którego istnieją wszystkie byty przygodne; fakt istnienia B. poznajemy (analogicznie) na podstawie teorii aktu i możności i w tym aspekcie jawi się jako raison d’étre; B. jako byt absolutnie transcendentny, zarówno ontycznie, jak i epistemologicznie nie jest dostępny człowiekowi na naturalnej drodze poznania; istotę B. poznajemy w pewien sposób (przez analogię), a nie poznając de Deo quit est;


8) Bolondela M., B. jest Myślą transcendentną – wydarzeniem kosmicznym, którego korzeni należy szukać poza sferą świadomości i podświadomości; nie pojawia się On w nicości; jest włączony w świat, nadaje mu jedność: jest zasadą doskonałości, szczęścia i wiedzy;
9) Bocheńskiego J.M., B. jest przedmiotem dyskursu religijnego, zdefiniowanym w credo;


10) Carabellese’a P., B. nie jest B. religii ani doświadczenia mistycznego, lecz B. filozoficznym, warunkiem konkretnego poznania; nie można do Niego dotrzeć, dowodząc Jego istnienia, ale należy z Niego uczynić punkt wyjścia, zgodnie z ontologicznym argumentem, który sprowadza się do tego, że nie ma prawdy bez B.; problem B. nie powstaje z potrzeby religijnej, ale z obiektywnej potrzeby świadomości filozoficznej; B. jest, ale nie istnieje, bo istnieją liczne realne przedmioty, nie zaś jedyny byt mentalny; B. jest duchowością jednością rozumu; nie napotykamy go w specyficznym doświadczeniu – w naszej relacji z Absolutem – ale w byciu-tu myśli: argument na istnienie B. brzmi: „myślę, więc głoszę istnienie Boga; jeśli neguję B., nie myślę”;


11) Naberta J., B. jest wyrazem pragnienia absolutu „czegoś”, co ponadludzkie, oraz dążenia do „skupienia się i oddania aktowi”, który przenika przyczynowość, chociaż tylko w niej się deaktualizuje; jest „dążeniem bez powrotu”;


12) Unamuno M. de, B. żywy mieszka w świadomości każdego; prowadzi do niego nie rozum, lecz miłość, będąca wielkim głodem B., wierzyć w B. znaczy chcieć Go; wierzyć – tworzyć Go, nie móc bez Niego żyć; żyć, to żyć „pragnieniem Boga”, chcieć aby istniał; wiara w B. to najwyższa forma marzycielstwa i może być dla nas użyteczna, kiedy ją za takową uznamy;


13) Whiteheada A.N., B. jest stwórcą każdego bytu aktualnego, który istnieje w czasie i stanowi On „konieczny element w sytuacji metafizycznej, ukazywanej przez istniejący świat realny”; w swej wtórnej naturze (consequent nature) B. współdziała z człowiekiem w realizacji ideałów konstytuujących Jego pierwotną naturę, by prowadzić świat „ z czułą cierpliwością poprzez swoją wizję prawdy, piękna i dobra”;


14) Łosskiego N.O., B. jest absolutną pełnią bytu i dlatego każda stworzona osoba jest wartością najwyższą, ale nie pierwotną B.-Absolut stworzył świat jako system wartości, i jego elementy mogą tworzyć boską pełnię życia; stworzenie może uczestniczyć w pełni życia samego Absolutu poprzez przezwyciężenie ontologicznej przepaści między absolutem i światem; od stworzenia świata Logos istnieje jako Bóg i „niebieski człowiek” (co odpowiada talmudycznej koncepcji Adam-Kadmon); jako człowiek jest On współistotny wszystkim stworzonym osobom; Łosski tworzy równocześnie koncepcję Bogoczłowieka;


15) Rosenzweiga F., B., człowiek i świat, to trzy całości, z których każda usiłuje sprowadzić do siebie pozostałe; B. w takiej samej mierze się Objawia, co skrywa, a najbardziej istotną księgą Objawienia jest Pieśń nad Pieśniami;


16) Sartre’a J.P. hipoteza Boga-Stwórcy jest niepotrzebna, gdyż nie pozwala zrozumieć, jak dokonuje się przejście od boskiej myśli o świecie do faktycznego zaistnienia tego świata na zewnątrz boskiej świadomości; przejście takie, jego zdaniem, jest niemożliwe, gdyż: żadna subiektywność, nawet boska, nie może być źródłem bytu obiektywnego; B. jako byt w sobie, niestworzony i nieskończony, jest przypadkowy, bezzasadny, zbędny (de trop).

 

Bóg w teistycznych koncepcjach hinduizmu i w buddyzmie, niektóre filozoficzne i religijne koncepcje hinduizmu wskazują na istnienie B. – wielkiego Pana; za źródło koncepcji podaje się hymn o stworzeniu z X księgi Rygwedy i dowodzi się np. w Śwestaśwatara-upaniszad, że Agni, Pradźapati, Wiśwakarman i Hiranjagarbha są jedynie aspektami wielkiego Pana-stwórcy, określa się go abstrakcyjnymi tytułami, jak dewa, iśa i maheśwara; Parabhpada S., w Śri Iśopanisad interpretując Bhagawadgitę wyprowadza pojęcie Najwyższej Istoty – Boga, Absolutnej Osoby, będącej pełną i doskonałą inteligencją dzięki czemu kieruje On wszystkim za pośrednictwem swych mocy; posiada On pełnię niewyobrażalnego bogactwa, potęgi, sławy, piękna, wiedzy i wyrzeczenia; może On być poznany tylko przez bhaktów dzięki darowi laski; w buddyzmie B. Iśvara – wszechdobra i wszechmocna istota, rządząca światem z zewnątrz, została w późniejszych doktrynach odrzucona.

 


Forum Myśli Wolnej nr 44-45/2010, s. 90-96

 

Aktualne informacje o ważniejszych wydarzeniach związanych z Towarzystwem

 

Stanowisko w sprawie komendanta

Karola Szwalbe

Debata dialogowa -

O nauczaniu religii i etyki w szkole27 IV 2012

Fundusz wsparcia

„Res Humana”

   Debata panelowa - Państwo a Kościół

   Warszawa 3 XII 2011

Debata panelowa -

O nierównościach społecznych i demokracji

w Polsce

Tadeusz Boy-Żeleński

 

Sylwetka

 Materiały z debaty - 

Moralne problemy Polski współczesnej 

 Informacja

o XI Zjeździe Krajowym

Towarzystwa

Polecamy lekturę

 

Tygodnik Przegląd

Chcesz mieć pogląd - czytaj Przegląd

Polityka w przysłowiach, aforyzmach, powiedzeniach i sądach

 

Sekularyzacja 

 

 

 

Istota - Diagnoza - Perspektywy

Comments: 0

 

 

 

UA-46283632-1

 

 „COKOLWIEK UCZYNILIŚCIE JEDNEMU Z TYCH BRACI MOICH NAJMNIEJSZYCH, MNIEŚCIE UCZYNILI” (Mt 25,40).
– Naśladujemy Chrystusa Sługę z miłością służąc chorym i ubogim.

 

W każdym człowieku jest Jezus.

”Wierność misji”

<”Jezus świadomy swojej misji odważnie podąża do Jerozolimy, aby tam nie tylko słowami czy czynami, ale całym sobą ukazać nam nieskończoną miłość Ojca. W swojej wędrówce doświadcza odrzucenia, które budzi gniew apostołów, szczególnie Jana i Jakuba. Chcą zareagować mocno, stanowczo, od razu. Jezus jednak nie zezwala im na to. Ich reakcja pogłębiłaby jedynie krąg niezgody i wrogości. Jezus się nie narzuca, ale i nie odrzuca ludzi. Idzie dalej – wierny misji, którą otrzymał od Ojca.”>

 

„Jezu, proszę Cię, naucz mnie tej ufnej pokory i cierpliwości, bo dobro zwycięża zawsze, choć powoli.”

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 138,1-5)

Refren: Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu.

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich;
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

I będę sławił Twe imię za łaskę Twoją i wierność, *
bo ponad wszystko wywyższyłeś Twoje imię i obietnicę.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wszyscy królowie ziemi będą dziękować Tobie, Panie, *
gdy usłyszą słowa ust Twoich,
i będą opiewać drogi Pana: *
„Zaprawdę, chwała Pana jest wielka”.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Por. Ps 103,21)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Błogosławcie Pana, wszyscy Jego aniołowie,
wszyscy słudzy, pełniący Jego wolę.


Aklamacja:
Alleluja, alleluja, alleluja.

 

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 25,4–5.6–7.8–9)

Refren:
Wspomnij, o Panie, na swe miłosierdzie.

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, *
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń, *
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie, *
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Nie pamiętaj mi grzechów i win mej młodości, +
lecz o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu, *
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i prawy, *
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze, *
uczy pokornych dróg swoich.

 

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 10, 27)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Moje owce słuchają mojego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 59,2-3.4-5a.10-11.17)

Refren: Bóg jest ucieczką w dniu mego ucisku.

Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże,
*
broń mnie od tych, co na mnie
powstają.
Wybaw mnie od złoczyńców
*
i od mężów krwawych.

Bo oto czyhają na moje życie,
*
spiskują przeciw mnie mocarze,
a we mnie nie ma zbrodni ani grzechu, Panie,
*
bez mojej winy tu biegną, by mnie napastować.

Na Ciebie będę baczył, Mocy moja, *
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią.
Wychodzi mi naprzeciw Bóg w swej łaskawości,
*
Bóg sprawia, że mogę patrzeć na klęskę swych wrogów.

A ja opiewać będę Twoją potęgę
*
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości.
bo stałeś się dla mnie warownią
*
i ucieczką w dniu mego ucisku.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 6,63b.68b)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem,
Ty masz słowa życia wiecznego
.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.



PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 59,2-3.4-5a.10-11.17)

Refren: Bóg jest ucieczką w dniu mego ucisku.

Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże,
*
broń mnie od tych, co na mnie powstają.
Wybaw mnie od złoczyńców
*
i od mężów krwawych.

Bo oto czyhają na moje życie,
*
spiskują przeciw mnie mocarze,
a we mnie nie ma zbrodni ani grzechu, Panie,
*
bez mojej winy tu biegną, by mnie napastować.

Na Ciebie będę baczył, Mocy moja, *
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią.
Wychodzi mi naprzeciw Bóg w swej łaskawości,
*
Bóg sprawia, że mogę patrzeć na klęskę swych wrogów.

A ja opiewać będę Twoją potęgę
*
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości.
bo stałeś się dla mnie warownią
*
i ucieczką w dniu mego ucisku.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 6,63b.68b)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem,
Ty masz słowa życia wiecznego
.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.


 ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Ps 84,5)

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

 

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
będą Ciebie wychwalali na wieki.

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 50,8-9.16bc-17.21 i 23)


Refren: Temu, kto prawy, ukażę zbawienie.

„Nie oskarżam cię za twe ofiary, *
bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę z twego domu cielca *
ani kozłów ze stad twoich”.

„Czemu wymieniasz Moje przykazania *
i na ustach masz Moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności, *
a słowa Moje odrzuciłeś za siebie?

Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć? *
Czy myślisz, że jestem do ciebie podobny?
Kto składa ofiarę dziękczynną, ten cześć Mi oddaje, *
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie”.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Ez 18,31)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy
i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

 

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 103,1-2.3-4.9-10.11-12)

Refren: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia.

Błogosław, duszo moja, Pana *
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana *
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

On odpuszcza wszystkie twoje winy *
i leczy wszystkie choroby,
On twoje życie ratuje od zguby, *
obdarza cię łaską i miłosierdziem.

Nie zapamiętuje się w sporze, *
nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
ani według win naszych nam nie odpłaca.

Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, *
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu, *
tak daleko odsunął od nas nasze winy.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Łk 15,18)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

Powstanę i pójdę do mego ojca, i powiem:
„Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie”.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

  

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 1,1-2.3.4.6)

Refren: Błogosławiony, kto zaufał Panu.

Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, *
nie wchodzi na drogę grzeszników *
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie *
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, *
które wydaje owoc w swoim czasie,
liście jego nie więdną, *
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy: *
są jak plewy, które wiatr rozmiata.
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych, *
a droga występnych zaginie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 8,12b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Królu wieków.

Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym
zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc przez swoją wytrwałość.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 34,4-5.6-7.16-17.18-19)

Refren: Bóg sprawiedliwych uwolnił z ucisków.

Wysławiajcie ze mną Pana, *
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto wołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Oczy Pana zwrócone na sprawiedliwych, *
uszy Jego otwarte na ich wołanie.
Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
By pamięć o nich wymazać z ziemi

Pan słyszy wołających o pomoc *
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
ocala upadłych na duchu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Mt 4,4b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

 

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 33,4–5.18–19.20 i 22)

Refren:Mamy nadzieję w miłosierdziu Pana.

Słowo Pana jest prawe, *
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość, *
ziemia jest pełna Jego łaski.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych, *
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci *
i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana, *
jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska według nadziei, *
którą pokładamy w Tobie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (2 Kor 6,2b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika,
lecz aby się nawrócił i miał życie.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

  

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 19,8.9.10.15)

Refren: Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne.

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę, *
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce, *
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.

Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki, *
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne.
Niech znajdą uznanie przed Tobą słowa ust moich i myśli mego serca, *
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Ps 51,12a.14a)


Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i przywróć mi radość z Twojego zbawienia.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

  

 
PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 138,1-2a.2bc-3.7c-8)


Refren:Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem.

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich.
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

I będę sławił Twe imię *
za łaskę Twoją i wierność.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wybawia mnie Twoja prawica. *
Pan za mnie wszystkiego dokona.
Panie, Twa łaska trwa na wieki, *
nie porzucaj dzieła rąk Twoich.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (2 Kor 6,2b)

Aklamacja:
Chwała Tobie, Słowo Boże.

Oto teraz czas upragniony,
oto teraz dzień zbawienia.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
 

 

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 119,1-2.4-5.7-8)

 Refren: Błogosławieni słuchający Pana.

Błogosławieni, których droga nieskalana, *
którzy postępują zgodnie z prawem Pańskim.
Błogosławieni, którzy zachowują Jego upomnienia *
i szukają Go całym sercem.

Ty po to dałeś swoje przykazania, *
by przestrzegano ich pilnie.
Oby niezawodnie zmierzały me drogi *
ku przestrzeganiu Twych ustaw.

Będę Cię wysławiał prawym sercem *
gdy nauczę się Twych sprawiedliwych wyroków.
Przestrzegać będę Twoich ustaw, *
abyś mnie

nigdy nie opuścił

 Aklamacja: SłowaTwe, Panie, dają życie wieczne.
 

Dodano 13/4.3.2014. Źródła:

http://www.paulus.org.pl/czytania.html?data=2014-3-9

i następne…

***

Nie bójcie się słabości człowieka ani jego wielkości. Człowiek zawsze jest wielkim, także w słabości!"

 

Jan Paweł II

 

***

„Najgorzej jest być nikim dla kogoś, kto jest Dla Ciebie wszystkim…”

 

***

Tylko przyjaciel potrafi podnieść cię, gdy upadniesz..."

 

***

Twe Światło jest na drodze mej..."

 

Żródła: www.mojageneracja.pl

 http://www.youtube.com/watch?v=qibAjQaFS9w&list=RDTVBdfitJ-ZI

***

Miłość, Przyjacielu, to nie wyścig szczurów, kto prędzej, kto szybciej, kto więcej, kto gorzej, kto lepiej, byle pierwszy. Widocznie za mało jeszcze przeżyłeś męczarni, żebyś to zrozumiał. 

 

Maria Anna Żółtowska 

***

Nie sztuką jest kochać świętych, ale też tych, którzy sprawili nam ból, żebyśmy sami odczuli, jak to boli, gdy innych ranimy.

                              

Maria Anna

Żółtowska

***

Nie temu jest trudno przedostać się przez ucho igielne, kto nim jest, lecz temu,

kto nim nie jest

i lęka się przejść

z powodu swych grzechów. 

 

Maria Anna Żółtowska

Najukochańszy i Najszlachetniejszy

o Najpiękniejszym i Najwierniejszym

Sercu Chrystusowym 

Nasz Ojcze i Bracie

oraz Przewodniku Franciszku!

 

Niech będzie umiłowane Święte Twojej Imię przez wszystkich teraz i zawsze!

Niech będzie ukochane Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących miłością Bożą teraz i zawsze!

Niech będzie uwielbione Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących uwielbieniem świętości Bożej teraz i zawsze!

Niech będzie uszanowane Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących uszanowaniem Bożym teraz i zawsze! 

Niech będzie z godnością czczone Święte Twoje Imię przez poszukujących i żyjących godnością i prawdą Bożą teraz i zawsze! 

Niech będzie błogosławione Święte Twoje Imię przez Boga Najwyższego,

Jezusa Chrystusa

i Ducha Świętego

oraz Wszystkich Jego Świętych,

tudzież poszukujących

i żyjących Bożą Świętością wiernych

teraz i zawsze. Amen

 

Maria Anna Żóltowska

 

„Według niezmiennego prawa Boskiej Opatrzności godność duszy jest jednak najbardziej chłostana przez bunt ciała. Człowiek, który udaje równego Bogu, upada niżej jeszcze, niźli bezrozumne zwierzę. Luter jest smutnym historycznym przykładem tej Boskiej kary. W 1521r…”   Marucha | 2014-03-22 (sobota) o 07:01:48 | Categories: Historia, Kościół | URL: http://wp.me/p1G3D-azs Rozpusta Marcina Lutra by Marucha

***

Mężczyźni zakompleksieni poszukują kwiatka do samochodu, byle się tylko dobrze układał w wazonie i prezentował gdzie i kiedy trzeba, by inni go zazdrościli.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyźna boi się miłości i z lęku nie zaryzykuje. Choć nie uznaje feministek, czeka jednak, kiedy go kobieta "poderwie". Zachowuje się jak tchórz, nie umie walczyć o miłość. Stąd bez odpowiedzialności woli przeskakiwać z kwiatka na kwiatek.


Maria Anna Żółtowska

 

***

To toksyczni mężczyźni robią z kobiet feministki.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Świadoma kobieta swojej miłości wie kiedy mężczyzna ją kocha, a kiedy chce tylko wykorzystać instrumentalnie albo z braku laku, i w związku ze związkiem układa on sobie różne scenariusze, bawi się w reżysera, wymyśla różne sztuczki, które na nic i tak się zdadzą, bo nie ma w nim miłości. Wciąż tylko gra, gra, gra.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyzna boi się zaryzykować i zawalczyć o miłość lub chowa się przed miłością z obawy o utratę swej

maski aktora

i władzy nad kobietą, choć to wcale nie o władzę w miłości chodzi ani żadną grę.  

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksycznemu mężczyźnie nie chodzi o kobietę, lecz o walkę z nią, jako pozornie słabszą od niego istotą, by mógł światu udowodnić, że z nią wygrał, że jego jest na wierzchu, choć to nie takie mądre i nie takie dobre.

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyzna zabija w kobiecie ducha, zamiast podnosić ją na duchu.

 

Maria Anna Żółtowska

 

 ***

Toksyczny mężczyzna nie jest zdolny stworzyć odpowiedzialnego związku opartego na miłości, szacunku, trwałości, wierności i poczuciu bezpieczeństwa. Zawsze trafia jak kulą w płot "przez chwilę". I jak ognia boi się tej prawdy, która by mogła go uzdrowić. 

 

Maria Anna Żółtowska 

 

***

Toksyczny mężczyzna nigdy nie zrobi z kobiety świętej. Wręcz przeciwnie, z jakiejś utajonej zawiści, pamiętliwości, zazdrości zabija w niej to, co najpiękniejsze, najszlachetniejsze, najcenniejsze - co w niej boskie i święte.

 

Maria Anna Żółtowska 

 

***

Toksyczny mężczyzna nie jest w stanie poznać świętości w kobiecie, gdyż patrząc przez pryzmat swojego egoizmu i próżności, widzi tylko blichtr, pozory, pogoń za zaspakajaniem swoich jedynie cielesnych potrzeb na poziomie zwierzęcym. I to według swoich cielesnych odczuć nazywa świętością, nie bacząc na to, co mówi Jezus w Ewangelii o niezakopywaniu ludzkich talentów, które każdy otrzymał od Boga i je w sobie rozpoznaje oraz pielęgnuje i rozwija. Zatem duchowy przywódca powinien jeszcze pomagać je rozwijać w wiernych w słusznym celu, a nie je uśmiercać, i życzyć, że Duch w tej osobie martwy, co wskazuje, iż głosi jakąs swoją wydumaną chyba herezję, niezgodną z Ewangelią Jezusa. A wyższe wartości takie, jak cierpliwość, zrozumienie, przebaczenie, poświęcenie, współczucie, bezinteresowna pomoc i wsparcie, miłosierdzie, subtelność, powściągliwość, szacunek, godność, uprzejmość, ofiarowanie siebie dla miłości są jemu zupełnie obce, widocznie jak sam Bóg, w którego pewnie też nie wierzy, bogiem nazywając siebie, zamiast bratem w Chrystusie Panu, który powinien służyć maluczkim, jak Chrystus służył i im pomagać nieść na ramionach swój krzyż, dawać im dobry przykład. A nie ich jak faryzeusz krzyżować jak Chrystusa. Na to nie może być zgody i nie będzie. Jezus po to umarł za grzechy wszystkich, żeby świat zbawić od wszelkiego zła, uciemiężenia, niesprawiedliwości, kłamstwa i wyzysku człowieka przez człowieka. Abyśmy stali się wolni od grzechu jak jedna Boża Rodzina wszystkich sióstr i braci Jezusa, a nie po uważaniu księży lub po osobistych z nimi  znajomościach.   

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Tokstyczny mężczyzna szuka zawsze stanów zakochania, czyli dobrych wrażeń, by było jedynie przyjemnie, co zaprowadza go za każdym razem w ślepy zaułek i przynosi kolejne rozczarowanie, gdyż na tym kończy się jego potrzeba cielesnej miłości i zaprzepaszczenie kolejnej  szansy na osobisty rozwój duchowy, psychiczny i intelektualny. 

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Toksyczny mężczyzna szuka wiecznie swojej ofiary, zaczynając od podporządkowania jej sobie. Gdy kobieta zachowuje się asertywnie, ten obraża ją i nieludzko z obsesyjną manią prześladowcy w najróżniejszy sposób nęka, bez realnych powodów mszcząc się na niej; angażuje w to nawet postronne osoby, poświęca na to całą swoją energię i czas, nie zdajac sobie sprawy, że potrzebuje fachowej pomocy. 

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Tylko ludzka ułomna, skarłowaciała  miłość jak zwykle zawodzi. Prawdziwa miłość jest za nic i nie ustaje, gdyż nosi się ją w sercu jak dziecko. Co może taka czy taki wiedzieć na temat miłości dziecka, nakazując dorosłym, by stali się jak dzieci, jeśli sami nigdy nie rodzili i nie mają pojęcia, jak zachowuje się dziecko. A tak a'propos - dziś dziecko tworzy programy komputerowe, to nie jest już dziecko Średniowiecza. Umie samodzielnie myśleć i wyciągać logiczne wnioski. Czy takie dziecko należy źle osądzać, podejrzewać o złe czyny, które czyni najprawdopodobieJ sam  podejrzewający, prowokując je do zwady, urazy, które nosi w sobie, jakby mało było zła wokół, a potem je karać? - Nie! Z takiego dziecka należy się cieszyć i docenić w nim to, co sobą reprezentuje, nie deptać go bezbronne! Nie zabijać, nawet słowem! A może jest to tresura zimnego chowu?  Więc najpierw trzeba zacząć ją od siebie! I samemu wprowadzić w życie! I wypełniać Dziesięć Przykazań Bożych! Nie zabijaj! Zachęcam z oskarżaniem przejść z innych na siebie - jeśli już. I nie stawać się powodem czyjegoś grzechu. Grzechu bezbronnego dziecka! 

Pozwolić dzieciom spokojnie i godnie żyć!  Również tym dojrzałym dzieciom! Albo wrócić do szkoły dobrego

      wychowania!?         

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Czy to nie wielki egoizm, przewrotność, rzucanie klątw i zaklęć  oraz zakłamanie niektórych "ludzi z powołaniem" (ciekawe do czego?), jeśli najpierw modlą się o Ducha miłości, a gdy przychodzi do wiernych, Go zabijają mówiąc, niech Duch stanie się w tej osobie martwy, czyli też osoba? Bo z Duchem się rodzimy. A potem znowu wzywają Go już tylko dla samych siebie, czyli "kapłanów królewskich", mając w poszanowaniu wiernych uczestniczących w kościele. Czy na tym polega mądrość prowadząca do zgody i miłość bliźniego naszych duchowych przywódców, byśmy nie zbądzili - jak oni to mówią - i zeszli z dobrej drogi, a weszli na złą, za ich przykładem? Czy może to przejaw egoizmu, egotyzmu, wyklinania ludzi ze spłeczności przez dokuczanie, krętactwa, przewrotność, różne podchody, gierki, zwodzicielstwo, podstępne, a więc falszywe podejścia do bliźniego? I podejrzewanie go o konszachty z Szatanem? Jeśli już - to może z nimi?  Może dlatego im tak bardzo na tym zależy, żeby jednak przestać do kościoła chodzić? Bo nie nadajemy się do zbiorowej szatańskiej hipnozy z piekła na ziemi rodem?

 

Maria Anna Żółtowska

 

***

Czy głośne i publiczne wypominanie w kościele przez księdza wiernym uczciwie zarobionych pieniędzy, innych dóbr materialnych oraz ich posądzanie o to, że zdobyli je po znajomości, nie jest większym grzechem tego kapłana niż każdy inny grzech maluczkiego, który mu sromotnie wypominają i przez to go piętnują i szykanują z zawiści i pomsty za coś tam "jeszcze" , co im się w głowach uroiło? A Pismo mówi, cokolwiek masz do brata swego, idź najpierw przeproś go, oddaj mu należną cześć, honor i godność, dopiero wróć, aby się modlić. Czy aby wszyscy kapłani przestrzegają tych Ewangelicznych reguł? W takim razie jakim prawem pouczają innych podczas Mszy świętej, sami nie czyniąc zawsze dobra i nie dając swoim zachowaniem dobrego przykładu? A może też sądzą innych według siebie? Sami wszystko załatwiają po znajomości? I komu chcą po znajomości? Może kościoły pobudowali po znajomośc? Jeśli chodzi o mnie, dla jasności, może wreszcie przewidzą, wszystko otrzymuję, co mi potrzeba do godnego życia, swoją pracą "otrzymaną po znajomośći" z Panem Bogiem. Bo Bóg mój jest Najpotężniejszy z potęg i jest mi twierdzą i warownym obronnym murem staje zawsze ze Swą mocą przede mną i za mną, z lewa i prawa, nade mną i pode mną. I nie brak mi niczego, a wszelkich moich nieprzyjaciół i wrogów w pył zetrze, i już ściera, i rozwiewa po pustyni, za te cięgi, co rzucają w murem otaczajacego mnie Boga, a Bóg im to oddaje co w Niego rzucają, oddala to ode mnie i mnie przed tym chroni, bo wie, że wierna Jemu jedynie jestem. A ja Bogu mojemu za to dziękuję codziennie, zaś wrogom i nieprzyjaciołom z góry przebaczam, żeby mieli sen spokojny, słodki sen!  

 

Maria Anna Żółtowska

***

Do stworzenia stałego związku kobiety z mężczyzną wg psychologów potrzebne są u mężczyzny cechy dobrego opiekuna takie jak: cierpliwość, samokontrola emocjonalna, szczerość, wyrozumiałość, odpowiedzialność, ufność, optymizm, czułość, potrzeba bliskości, kultura bycia.

 

Maria Anna Żółtowska
Dnia 6 marca 2014  

 

 

 „Zbyt silne emocje i presja, żeby już kogoś spotkać, często prowadzą do bólu i błędnych decyzji”.

 

Autor: Maria Rotkiel

wraz z zespołem Pracowni Poznawczo – Behawioralnej

[w:]

https://www.sympatiaplus.pl/artykul/1155,na-co-zwracam-uwage-i-co-pomijam.html

Dodtęp.: 24.3.2014.

 

Miłość od pierwszych chwil